Рейтинговые книги
Читем онлайн Польские сказки - Максим Дзевенис

Шрифт:

-
+

Интервал:

-
+

Закладка:

Сделать
1 ... 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55

W pewnej wsi na Podhalu rósł tedy chłopaczek, którego zwano Perłowicem, ponieważ duszę miał czystą jak perła. Owce rodzicielskie wypasywał po łąkach, pociechą dla ojców był, tylko radości żadnej w sercu nie zaznał, bo niemal już od dzieciństwa trapiła go troska, dlaczego takie klęski na ludzi spadają. Spozierał też ku Tatrom, które od Murania aż po Osobitą opanował tajemniczy król wążów, a i nad tym jedynie przemyśliwał, jakby potwora tego sprzątnąć ze świata, jakby jego pomocników, czarnych rycerzy, raz na zawsze pobić i na ziemię rajski, błogosławiony sprowadzić spokój.

Nikt nie zgadnie (никто не отгадает; zgadnąć – отгадать), jakimi drogami Boże chodzą zamiary (какими путями ходят Божьи намерения; chodzić), kogo sobie za narzędzie swe obiorą (кого себе за орудие изберут; obrać – выбрать, избрать). Los padł na Perłowica (жребий пал на Перламутра; los – судьба; жребий; paść – пасть).

Jednego razu (однажды), kiedy tak dumał ze smutkiem a żalem wpatrzony w diamentową koronę i srebrnołuski płaszcz nieprzyjaciela (когда он так размышлял с грустью и печалью, всматриваясь в бриллиантовую корону и мантию врага из серебряной чешуи; smutek – печаль, грусть, тоска; żal – скорбь; грусть, печаль; wpatrzyć się – всмотреться, вглядеться), wystrzelił przed oczyma jego ni stąd (вырос перед его глазами ни с того; wystzelić – выстрелить; быстро вырасти /о растениях/), ni zowąd kwiat lilii i niby ludzkim (ни с сего цветок лилии и словно человеческим; ni stąd, ni zowąd – ни с того ни с сего, stąd – отсюда; ów – тот), a jednak nie ludzkim (однако же не человеческим; a jednak – однако же; jednak – однако), a raczej anielskim zawołał ku niemu głosem (а скорее ангельским воскликнул к нему голосом):

Nikt nie zgadnie, jakimi drogami Boże chodzą zamiary, kogo sobie za narzędzie swe obiorą. Los padł na Perłowica.

Jednego razu, kiedy tak dumał ze smutkiem a żalem wpatrzony w diamentową koronę i srebrnołuski płaszcz nieprzyjaciela, wystrzelił przed oczyma jego ni stąd, ni zowąd kwiat lilii i niby ludzkim, a jednak nie ludzkim, a raczej anielskim zawołał ku niemu głosem:

– Wiem ci ja dobrze (знаю тебе я хорошо; ci – тебе), jedyny mój Perłowicu (единственный мой Перламутр), o czym marzysz (о чём ты мечтаешь). Bądź czysty i niewinny (будь чистым и невинным), jak ja, biała lilia (как я, белая лилия), a spełnią się twe marzenia (и твои мечты исполнятся). Moc poczujesz w sobie nadziemską na ciele i duchu (силу почувствуешь в себе неземную на теле и духе = тела и духа), króla wężów przezwyciężysz i swoich raz na zawsze od jego zbójeckiej władzy wybawisz (короля змей победишь и своих раз и навсегда от его разбойничьей власти избавишь; przezwyciężyć – преодолеть, превозмочь, победить). I nie trzeba ci będzie żadnej wojennej broni ani miecza, ani strzelby (и не нужно = не нужно тебе будет никакое военной оружие – ни меч, ни ружьё). Chodzącemu w zbroi niewinności i pręt osikowy wystarczy (ходящему в доспехах невинности и прут = прута осинового хватит; zbroja – латы, доспехи); o ten (тот) – widzisz (видишь) – który leży pod tą skałą (который лежит под этой скалой).

– Wiem ci ja dobrze, jedyny mój Perłowicu, o czym marzysz. Bądź czysty i niewinny, jak ja, biała lilia, a spełnią się twe marzenia. Moc poczujesz w sobie nadziemską na ciele i duchu; króla wężów przezwyciężysz i swoich raz na zawsze od jego zbójeckiej władzy wybawisz. I nie trzeba ci będzie żadnej wojennej broni ani miecza, ani strzelby. Chodzącemu w zbroi niewinności i pręt osikowy wystarczy; o ten – widzisz – który leży pod tą skałą.

Perłowic, nie mogący wyjść z podziwu (не могущий = который не может надивиться; podziw – изумление, восхищение, восторг; nie móc wyjść z podziwu – не мочь надивиться), chce do ręki gibką wziąć gałązkę (хочет в гибкую руку взять ветку; chcieć – хотеть; do – в); daremne jednak wysiłki (напрасны, однако, его усилия; wysiłek – усилие). Ciężka jak ołów (тяжёлая как свинец)! Nie udźwignął (не поднял)… Zasmucił się (опечалился), lecz w te tropy ten sam znowu usłyszał głos (но в эти следы = вскоре тот же снова услышал голос; trop – след /животного и т. п.), niby muzykę zaczarowanych jakichś skrzypiec (словно музыку какой-то зачарованной скрипки; skrzypce – мн. скрипка).

Perłowic, nie mogący wyjść z podziwu, chce do ręki gibką wziąć gałązkę; daremne jednak wysiłki. Ciężka jak ołów! Nie udźwignął… Zasmucił się, lecz w te tropy ten sam znowu usłyszał głos, niby muzykę zaczarowanych jakichś skrzypiec.

– Przyjdzie czas (придёт время); udźwigniesz ją (поднимешь её) – odezwał się głos lilii (произнёс голос лилии; odezwać się – заговорить; сказать, произнести) – udźwigniesz po latach (поднимешь через много лет; po latach – через много лет), gdy wypełniając mój rozkaz udowodnisz życiem swoim (если, выполняя мой приказ, докажешь жизнью своей), żeś pozostał bez grzechu (что остался без греха). Przychodź tutaj codziennie i próbuj swej siły (приходи сюда каждый день и пробуй свою силу; codziennie – ежедневно, каждый день; próbować czegoś – пробовать что-л.).

– Przyjdzie czas; udźwigniesz ją – odezwał się głos lilii – udźwigniesz po latach, gdy wypełniając mój rozkaz udowodnisz życiem swoim, żeś pozostał bez grzechu. Przychodź tutaj codziennie i próbuj swej siły.

I tak się też stało (и так произошло). Dzień mijał za dniem (день проходил за днём), miesiąc za miesiącem, rok za rokiem (месяц за месяцем, год за годом). Młodzieniec zjawiał się pod skałą (юноша появлялся под скалой), osiczynę do góry podnosić próbował (пробовал/пытался поднять осинник вверх; góra – верх; do góry – вверх), ale długo (но долго), bardzo długo bez skutku (очень долго без результата; skutek – следствие, последствие, результат). A tymczasem panowanie króla wężów srożyło się jak nigdy (а тем временем правление короля змей свирепствовало как никогда). Lud był w rozpaczy (народ был в отчаянии; lud – народ; люд); jeden Perłowic nadziei nie tracił i mówił (один Перламутр надежды не терял и говорил):

I tak się też stało. Dzień mijał za dniem, miesiąc za miesiącem, rok za rokiem. Młodzieniec zjawiał się pod skałą, osiczynę do góry podnosić próbował, ale długo, bardzo długo bez skutku. A tymczasem panowanie króla wężów srożyło się jak nigdy. Lud był w rozpaczy; jeden Perłowic nadziei nie tracił i mówił:

– Jakże to ma być (как же это должно = может быть; mieć – в соч. с неопр. формой глагола означает долженствование), iżby złe trwało bez końca (чтобы плохое продолжалось без конца; trwać – длиться, продолжаться; koniec – конец)? Nie na próżno wlał Bóg w serce człowieka otuchę (не напрасно влил Бог в сердце человека надежду; otucha – бодрость, надежда).

Za tę wiarę swoją został też wynagrodzony sowicie (за эту свою веру он был вознаграждён щедро).

– Próby ciężkie przetrzymałeś (ты выдержал тяжёлые испытания) – rzekł doń pewnego dnia cudowny kwiat lilii (сказал ему в один прекрасный день чудесный цветок лилии; rzec do kogoś – сказать кому-л.; doń – до него; pewnego dnia – в один прекрасный день), błysnąwszy mu przed oczyma (блеснув/сверкнув ему = у него перед глазами). – Chwyćże pręt ten do ręki i idź na wroga (схвати = хватай же прут этот в руку и иди на врага; chwycić – схватить; iść – идти; wróg – враг)…

– Jakże to ma być, iżby złe trwało bez końca? Nie na próżno wlał Bóg w serce człowieka otuchę.

Za tę wiarę swoją został też wynagrodzony sowicie.

– Próby ciężkie przetrzymałeś – rzekł doń pewnego dnia cudowny kwiat lilii, błysnąwszy mu przed oczyma. – Chwyćże pręt ten do ręki i idź na wroga…

I o dziwo (и о чудо)! Pręt był już lekki (прут был уже лёгкий), a najtwardsze głazy na żwir rozbijał drobniutki (а самыё твердые скалы разбивал на меленький гравий; głaz – скала; drobny – мелкий). Czuł dorodny Perłowiec że z chłopięcia na nieustraszonego urósł mężczyznę (чувствовал рослый Перламутр, что из мальчик вырос в неустрашимого мужчину; dorodny – дородный, статный, рослый; chłopię – уст. мальчик; urosnąć na kogoś – вырасти в кого-л.), czuł, że nie ma takiej potęgi (что нет такой силы), by mu się oparła (чтобы перед ним устояла; oprzeć się komuś, czemuś – воспротивиться, оказать сопротивление кому-л., чему-л.; устоять перед кем-л., чем-л.). Co tchu ruszył ku Tatrom (что есть духу двинулся к Татрам; dech – дыхание, дух; co tchu – во весь дух, что есть духу; ruszyć – тронуться, двинуться), które od Murania aż po Osobitą przygniatał cielskiem swoim król wężów (которые от Мураня до самой Особиты придавливал своей тушей король змей).

I o dziwo! Pręt był już lekki, a najtwardsze głazy na żwir rozbijał drobniutki. Czuł dorodny Perłowiec że z chłopięcia na nieustraszonego urósł mężczyznę, czuł, że nie ma takiej potęgi, by mu się oparła. Co tchu ruszył ku Tatrom, które od Murania aż po Osobitą przygniatał cielskiem swoim król wężów.

Przez gęste (через густые), nie tknięte siekierą przedzierał się lasy (не тронутые топором продирался он леса; tknąć – дотронуться, коснуться, тронуть); zastępowały mu drogę od gromów lub wichrów halnych powalone pnie odwieczne (преграждали ему путь от громов или вихрей горных = громами или вихрями горными поваленные вековые стволы; wicher – вихрь; pień – ствол; odwieczny – извечный, вековой), on je rzucał precz przez siebie (он их бросал прочь через себя; je – их /вин. падеж. от местоим. one/), niby lekkie jaworowe listeczki (будто лёгкие яворовые листочки).

Przez gęste, nie tknięte siekierą przedzierał się lasy; zastępowały mu drogę od gromów lub wichrów halnych powalone pnie odwieczne, on je rzucał precz przez siebie, niby lekkie jaworowe listeczki.

Z wielkiej radości (от великой радости; z – от /об эмоц. сост./), że ma się zmagać z śmiertelnym nieprzyjacielem świata (что он должен бороться со смертельным врагом мира), a chcąc przy tym nie stracić pewności (и желая при этом не утратить уверенность), że nie opuściła go moc jego nadziemska (что не покинула его неземная/чудесная сила), podarunek kwiatu lilii (подарок цветка лилии), drzewa niebotyczne wyrywał z korzeniami (высоченные деревья вырывал с корнями; niebotyczny – очень высокий, высоченный), niby bajeczny Wyrwidąb (словно сказочный Вырвидуб; bajka – сказка; wyrwać – вырвать; dąb – дуб), który całe bory pokotem kładł (который целые леса вповалку клал = валил; bór – дремучий лес; pokotem – вповалку; kłaść – класть). Drogę zastępowały mu głazy granitowe (дорогу преграждали ему гранитовые скалы), mchem obrosłe olbrzymy (мхом обросшие великаны; mech – мох), a on, jak Waligóra ciskał je precz od siebie i szedł pełen wiary w swój triumf (а он, как Валигор, бросал их прочь от себя и шёл, полон веры в свой триумф; walić – валить; góra – гора), w triumf dobrej sprawy (в триумф доброго дела).

1 ... 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55
На этой странице вы можете бесплатно читать книгу Польские сказки - Максим Дзевенис бесплатно.
Похожие на Польские сказки - Максим Дзевенис книги

Оставить комментарий